czwartek, 5 lipca 2012

Rodzaje stwardnienia rozsianego, czyli prosta odpowiedź na trudne pytanie

Nie wiem dlaczego nikt do tej pory nie spróbował odpowiedzieć na pytanie - dlaczego stwardnienie rozsiane postępuje zwykle dwoma różnymi drogami jednocześnie. Powolny postęp objawów przeplatany jest zwykle bardziej lub mniej ostrymi rzutami. Jak wynika z moich doświadczeń i przemyśleń, są to dwa różnie przebiegające procesy dające taki sam efekt - demielinizację mózgu. Ich mieszanka u poszczególnych chorych może być różna i dawać w efekcie różne odmiany choroby. Poniżej przedstawiam procesy przebiegające u poszczególnych SM-owców. O rodzaju SM decyduje rodzaj zaburzeń krążenia w mózgu - jego zwolnienie w pewnych obszarach, przyspieszenie lub mieszanka obu jednocześnie.
1. Postać pierwotnie postępująca SM
Na tę postać zapadają osoby po 40-tce (zwykle nawet po 50-tym roku życia).Co ciekawe, jest to jedyna odmiana będąca domeną mężczyzn. Objawy stopniowo się nasilają prowadząc do narastającej niepełnosprawności. Według mnie jedynym problemem występującym u tych chorych jest zbyt szybki przepływ krwi w naczyniach mózgu, spowodowany zmianami starczymi typu miażdżycowego. Kobiety chorują rzadziej, ponieważ zmiany miażdżycowe zachodzą u nich dopiero po menopauzie. Zwężające się wskutek procesów starczych naczynia krwionośne wymuszają szybszą prędkość przepływu krwi. Przyspieszenie obiegu krwi powoduje nadmierną produkcję (przez śródbłonek naczyniowy) cząstek o charakterze wolnych rodników (tlenku azotu i anionorodnika ponadtlenkowego). Cząstki te przenikają przez ścianki naczyń (niszcząc je przy okazji) i atakują tkankę mózgową, zaburzając impulsy nerwowe, niszcząc mielinę i powodując stan zapalny z udziałem komórek odpornościowych (w tym makrofagów dodatkowo niszczących mielinę wytwarzanym przez siebie tlenkiem azotu). U tych chorych nie ma problemu z drastycznym zwolnieniem przepływu krwi wywołującym stan zapalny naczyń włosowatych. Choroba nie atakuje tych osób wcześniej, bo ich krążenie i produkcja wolnych rodników jest w młodszym wieku na granicy zachorowania (tzn. poniżej), a zdolności regeneracyjne (naprawa śródbłonka) dostateczne. 
2. Postać rzutowo-remisyjna i postać wtórnie-postępująca SM
Są to wg mnie odmiany stwardnienie rozsianego będące mieszanką dwóch procesów - powstawania stanów zapalnych wskutek stężenia naczyń włosowatych (spowodowanego nadmiernym zwolnieniem przepływu krwi) w pewnych rejonach mózgu (zwykle słabiej unaczyniona i przytkana lewa półkula) oraz nadmiernej produkcji tlenku azotu i anionorodnika ponadtlenkowego w naczyniach z przyspieszonym tempem przepływu krwi w pozostałych obszarach mózgu (również stan zapalny mieliny). Stopniowe przejście pierwszej postaci w drugą spowodowane jest dwoma czynnikami związanymi ze zmianami starczymi - stopniowym osłabieniem zdolności regeneracji śródbłonka (w tym odkładaniem coraz większych ilości nieprzepuszczalnej fibryny na ścianach naczyń) oraz zmianami miażdżycowymi (również narastającymi). Wydaje mi się, że gwałtowne pogorszenie stanu sprawności występuje zwłaszcza u kobiet po menopauzie. Mają one cieńsze naczynia i w tym wieku gwałtownie tracą ochronę hormonalną przed miażdżycą. Dlatego tak ważne jest wcześniejsze udrożnienie niesprawnych naczyń zabiegiem balonowania leczącym CCSVI. Po menopauzie jest po prostu zbyt późno.
3. Łagodna postać SM
W tej formie choroby występują tylko rzuty i nie ma objawów pogarszania stanu pomiędzy rzutami. Prawdopodobnie problemem jest tu tylko fakt występowania stanów zapalnych naczyń włosowatych związanych ze zwolnieniem przepływu (pułapka leukocytarna). Mimo zwolnienia krążenia w pewnych obszarach mózgu, prędkość w pozostałych, chociaż zwiększona, mieści się w normie. Nie powoduje nadmiernej ilości produkcji tlenku azotu i anionorodnika ponadtlenkowego. Prawdopodobnie osoby te mają bardzo duże przekroje naczyń mózgowych, a krążenie oboczne nie daje wstecznego przepływu (odwrócenia kierunku) powodującego przyspieszenie obiegu krwi i produkcję tlenku azotu i anionorodnika ponadtlenkowego (krew płynąca z żyły do tętnicy musi przyspieszyć kilka razy wskutek róznicy przekrojów - z całą pewnością powoduje to zwiększoną produkcję tych cząstek przez śródbłonek tętniczy). Wydaje się, że odmiana ta może występować u osób mających tendencję do mikrozatorowości (powstawania mikro-zakrzepów) i tym samym czasowego pogorszenia krążenia mózgowego.



niedziela, 1 lipca 2012

Stwardnienie rozsiane - etapy rozwoju choroby

Pora chyba podsumować moje naukowo-praktyczne osiągnięcia w temacie stwardnienia rozsianego. Poniżej przedstawiam etapy postępu choroby i prawdopodobne "kamienie milowe" w tym procesie.
I. Okres prenatalny
Zaczynam od okresu sprzed narodzin, bo moim zdaniem jest on kluczowy dla ewentualnego rozwoju choroby. W czasie, gdy tworzą się naczynia krwionośne u płodu, warunkiem prawidłowego ich rozwoju jest suplementacja witaminą D stosowana przez matkę. Przekroje naczyń, budowa ich ścian oraz ewentualne deformacje są determinowane w tym okresie i rzutują na dalsze losy danej osoby. Moim zdaniem nieprzypadkiem większość chorych urodzona jest w okresie maj-sierpień (brak słońca i syntezy witaminy D w organizmie matki w czasie ciąży). Nieprzypadkiem też matki w pasie międzyzwrotnikowym nie rodzą przyszłych SM-owców. Oczywiście ludzie rodzą się różni i pewne cechy anatomiczne (cienkie naczynia) można po prostu odziedziczyć po rodzicach bez względu na dostępność witaminy D. Patrząc wstecz na ewolucję organizmu człowieka można z dużą doza prawdopodobieństwa stwierdzić, że kluczowy dla tej choroby był zanik jednej z głównych żył kanalizujących lewą półkulę mózgu ("partner" żyły nieparzystej). Nieprawidłowe krążenie krwi w naczyniach mózgu jest główną przyczyną choroby.
II. Dzieciństwo - do okresu dojrzewania
Organizm ludzki jest doskonałym mechanizmem potrafiącym nadrobić wiele z niedoskonałości, z którymi  przyszedł na świat. Suplementacja witaminą D i dobre odżywianie najprawdopodobniej może uchronić dziecko przed rozwojem SM. Świadczy o tym fakt braku zachorowań u osób z grupy ryzyka (rodzice z SM) wywiezionych w pas międzyzwrotnikowy przed okresem dojrzewania. Osoby, które nie zdążyły nadrobić anatomicznych naczyniowych nieprawidłowości w tym okresie są narażone na ryzyko zachorowania.
III. Młodość - od pokwitania do pierwszych objawów SM
Skok pokwitaniowy wydaje się ostatnią szansą na powstrzymanie choroby. Wydłużające się wraz ze wzrostem organizmu naczynia krwionośne potrzebują do prawidłowego rozwoju witaminy D i składników odżywczych (np. proteiny) dostarczanych z pożywieniem. Choroba zaczyna rozwijać się na dłuższy czas przed wystąpieniem pierwszych ognisk demielinizacji w obrazie MRI. SM daje pewne delikatne objawy - przede wszystkim niesymetryczność ruchową - dziwne przyruchy występujące zwykle po prawej stronie. U mnie był to przyruch prawej stopy w czasie marszu (dodatkowy ruch w bok w momencie wyrzucania stopy w przód). Moim zdaniem jest to efekt wytwarzania ujemnie naładowanych cząstek przez śródbłonek pewnych naczyń mózgu, przenikania ich przez ścianę naczyń i zaburzających przepływ impulsów w mózgu (organizm stara się wykorzystać dodatkowo inne mięśnie do wykonania ruchu) . Prawdopodobnie już wówczas dochodzi do niszczenia otoczki mielinowej, ale szkody te są naprawiane przez organizm. Nie dochodzi jeszcze wówczas do wyraźnego przerwania bariery krew-mózg, zmasowanego ataku cząstek o charakterze wolnych rodników i trwałej destrukcji mieliny. Ściany naczyń włosowatych uszkadzane przez te cząstki są kompletnie regenerowane w czasie odpoczynku.
IV. Pierwszy rzut SM.
Z reguły występuje przy jednoczesnym zbiegu kilku czynników doprowadzajacych do znacznego punktowego przerwania bariery krew-mózg (czyli śródbłonka naczyń włosowatych). Czynnikami tymi są:
- gwałtowne skoki ciśnienia krwi w organizmie (np. gra w tenisa czy inny wysiłek interwałowy) powodujące przyspieszenie prędkości przepływu krwi przez naczynia mózgu
- odwodnienie (np. wysiłek fizyczny) powodujące zagęszczenie krwi i wzrost sił tnących działających na śródbłonek powodujących zwiększone wydzielanie tlenku azotu
 - zużycie zapasów argininy w organizmie wskutek zwiększonej produkcji tlenku azotu, powodujące wytwarzanie przez śródbłonek anionorodnika ponadtlenkowego
- prawdopodobne skokowe spowolnienie przepływu krwi w części naczyń mózgu wywołujące stan zapalny naczyń włosowatych (stężenie naczyń włosowatych) i wynikające z tego przyspieszenie przepływu w pozostałych naczyniach, zwłaszcza połączeniach żylnych między półkulami, wywołujące nadprodukcję cząstek o charakterze wolnych rodników atakujących śródbłonek naczyniowy i po przerwaniu bariery również otoczkę mielinową komórek nerwowych mózgu (lub nerwu wzrokowego)
Zniszczenie jest na tyle duże, że nie może być w całości zregenerowane przez organizm. Działalność niszczącą potęgują makrofagi niszczące resztki mieliny w płynie mózgowo-rdzeniowym wytwarzanym przez siebie nadtlenkiem azotu (III). Śródbłonek naczyniowy nie regeneruje się całkowicie i od tej pory łatwość ponownego przerwania bariery się zwiększa. Wydaje się, że na tym etapie chorobę mogłaby zatrzymać przemyślana kuracja, będąca mieszaniną zaleceń dietetycznych, zaleceń co do trybu życia oraz mieszanina suplementów antyutleniających oraz leków przeciwmiażdżycowych (oraz stosowanych przy leczeniu tzw. żylaków).
V. Seria rzutów w krótkim okresie (kilka lat)
W ciągu kilku lat następują rzuty (zwykle 2-4), cofające się w znacznym stopniu (prawie całkowicie) po użyciu sterydów. Niewielkie pogorszenie sprawności chorego jest wynikiem odkładania się skrętek fibryny na ścianach niszczonych naczyń krwionośnych i wynikające z tego stopniowe pogorszenie odżywiania okolicznych tkanek mózgu.
VI. Uśpienie choroby
Brak kolejnych rzutów spowodowany jest prawdopodobnie zmianą trybu życia przez chorego dostosowującego się do ograniczeń choroby. Prawdopodobnie również organizm usprawnia mechanizmy  eliminujące nadmiar cząstek o charakterze wolnych rodników.
VII. Tąpnięcie
Gwałtowne załamanie stanu chorego bez możliwości powrotu do stanu sprzed rzutu. Zwykle spowodowane jest zbiegiem kilku niekorzystnych okoliczności.
1. Starzenie się organizmu skutkujące naturalnym pogorszeniem stanu śródbłonka (miażdżyca), krążenia krwi oraz możliwości buforujących organizmu (antyutleniających).
2. Wyjątkowo duży stres oksydacyjny (czyli atak anionorodnika ponadtlenkowego) działający na naczynia krwionośne mózgu, spowodowany długotrwałym wzrostem ciśnienia i prędkości przepływu krwi (np. wysoka gorączka lub/i długotrwały brak snu umożliwiającego regenerację naczyń lub/i wyjątkowo długi stres psychiczny lub/i długotrwały wysiłek fizyczny lub/i długotrwały wysiłek umysłowy). Naczynia krwionośne uszkodzone są w takim stopniu, że uruchamiana zostaje nasilona kaskada krzepnięcia krwi zakończona naprawą uszkodzeń poprzez wytworzenie tzw. mankietu fibrynowego wokół naczynia. Warstwa fibryny uniemożliwia prawidłowe odżywianie tkanki przez tlen i składniki odżywcze transportowane z krwią. Następuje stopniowo nekroza (śmierć) komórek nerwowych mózgu w tym obszarze i wytworzenie tzw.plak (blizn).
W kolejnych latach rzuty i tąpnięcia związane z innymi obszarami mózgu mogą następować na przemian. Przyspieszają wraz z rozwojem chorób krążenia wieku starszego - miażdżycy naczyń  i nadciśnienia.

Niszczenie włosowatych naczyń krwionośnych powodowane jest przez dwa różne mechanizmy  występujące równocześnie prowadzące do powstawania cząstek o charakterze wolnych rodników:
1. Tzw. pułapka leukocytarna - w miejscach zwolnionego przepływu krwi powstaje stan zapalny przyciągający leukocyty produkujące tlenek azotu (III) i niszczące ścianki naczyń.
2. W miejscach zbyt szybkiego przepływu krwi występuje nadprodukcja tlenku azotu (II), a w sytuacji braku argininy superszkodliwego anionorodnika ponadtlenkowego.