niedziela, 21 czerwca 2015

Geografia w stwardnieniu rozsianym - część I. Stwardnienie rozsiane jako zaburzenie rytmu dobowego.

Największą zagadką stwardnienia rozsianego jest mapa jego występowania na na świecie. Nie pasuje ona do żadnych obowiązujących teorii SM. Zazwyczaj łączy się występowanie choroby z miejscami o niższej ekspozycji słonecznej i niższym poziomem syntezy witaminy D. Jest to moim zdaniem całkowicie błędny związek (jeśli chodzi o witaminę D; promieniowanie UV wydaje się bardzo istotne). Są hormony mające dużo większy związek z chorobą. Podstawowym jest melatonina. Jak wykazują badania, początek choroby zawsze ma związek z tąpnięciem w produkcji melatoniny. Obejrzałem kilka map pod kątem związku wydzielania melatoniny w organizmach chorych na SM i doszedłem do ciekawych wniosków. Przedstawię je w kilku częściach, żeby Was nie zanudzić zbyt długim wpisem. Ze względów badawczych najbardziej do badania wydaje się nadawać USA. Jest to duży kraj o różnych strefach klimatycznych,ze zróżnicowanym SM, podziałem na stany o znacznej wielkości. W USA prowadzi się w miarę jednorodne statystyki SM, czego nie można powiedzieć o Europie (dla przykładu według niektórych "statystyk" w Polsce jest mniej zachorowań niż w Hiszpanii, co jest oczywistą bzdurą).
1. Melatonina, a geografia.
Melatonina jest hormonem wytwarzanym przez szyszynkę mózgową (między innymi tkankami jak np. jelita) w fazie ciemnej. Nawet niewielka ilość światła zmniejsza znacząco ilość jej produkcji. Im dłuższa noc, tym dłuższy czas na produkcję melatoniny. Leki na SM badane w okresie jesień-zima-wiosna wykazują wysoką skuteczność, a te same leki badane latem - bardzo niską. Tak zwany gradient występowania SM na półkuli północnej wykazuje z reguły kierunek północ-południe, czyli częstość zachorowań na SM maleje w miarę zbliżania się do równika. Latem na północy dni są bardzo długie, a noce krótkie. Poza kołem polarnym słońce latem nie zachodzi wcale. Im bardziej przemieszczamy się na południe, tym noce są dłuższe. W okolicy równika długość nocy mniej więcej równa się długości dnia. Nie bez znaczenia jest moim zdaniem fakt, że na południu noce są ciemniejsze (słońce jest dużo niżej pod horyzontem).
2. Melatonina, a czas urzędowy.
Od kilkuset lat rytmu dnia i nocy nie wyznacza czas słoneczny, tylko urzędowy. W dużej części Europy obowiązuje jedna strefa czasowa, co powoduje, że słońce w Polsce wschodzi ponad dwie godziny wcześniej niż w zachodnich rejonach Francji na tej samej szerokości geograficznej. Zakładając, że dorośli ludzie chodzą spać dopiero około północy wcześniej siedząc przy świetle sztucznym, czas wytwarzania melatoniny wynosi w przypadku Polski cztery godziny, a w przypadku Francji 6 godzin. W przypadku Francji i USA naukowcy stwierdzili istnienie w SM gradientu wschód-zachód poza gradientem północ-południe. Inaczej mówiąc najłatwiej złapać SM w Normandii, a najtrudniej w Langwedocji.
3. Melatonina, a geografia USA.
Poniżej możecie obejrzeć rozkład występowania SM na mapie Stanów Zjednoczonych z podziałem na poszczególne stany. Liczby oznaczają częstość zachoworowań na 100.000 ludności. Wyższa liczba oznacza wyższe ryzyko zachorowania na SM.

Analizując mapę możemy generalnie stwierdzić wyższą ilość zachorowań na pólnocy (słońce wschodzi wcześniej) i mniejszą na południu (słońce wschodzi później) kraju. Z kierunkiem wschód-zachód jest większy kłopot. Zauważyłem, że stosując pewien klucz można wyznaczyć na podstawie zachorowań na SM strefy czasowe. Wiadomo, że na wschodzie słońce wschodzi wcześniej niż na zachodzie. W stanach położonych sąsiednio na tej samej szerokości geograficznej liczba zachorowań na SM jest zazwyczaj mniejsza w stanie położonym bardziej na zachód. Jeżeli przesuwamy się jeszcze bardziej na zachód i liczba zachorowań w kolejnym stanie obok rośnie, oznacza to zazwyczaj zmianę strefy czasowej, czyli przesunięcie czasu urzędowego o godzinę (słońce wstaje godzinę wcześniej). Oczywiście są pewne wyjątki, ale o tym później. Spróbowałem narysować na powyższej mapie granice stref czasowych i ze zdziwieniem spostrzegłem tylko dwa błędy (stan Nevada i Alabama).
Poniżej możecie obejrzeć obowiązujące w USA strefy czasowe.
Można wyróżnić graniczne stany potwierdzające tę hipotezę. Są to na granicy stref  Eastern-Central: Michigan-Wisconsin, Indiana-Illinois, Kentucky-Missouri, North Carolina-Tennessee, Florida-Louisiana. Pary potwierdzające teorię na granicy Central-Mountain: North Dakota-Montana, South Dakota-Wyoming, Nebraska-Wyoming, Kansas-Kolorado, Oklahoma/Texas - New Mexico. Na granicy stref Mountain-Pacific teorię potwierdzają pary: Montana-Washington, Idaho-Washington, Arizona-California. Teorii nie potwierdzają pary stanów granicznych: Georgia-Alabama, Idaho-Oregon, Utah-Nevada. Wynik: 14 par zgodnych z teorią, 2 pary jej przeczące.
Możecie zauważyć, że w samych strefach nie zawsze obowiązuje zmniejszenie zachorowań w kierunku zachodnim. Wyjątkowo korzystne stany nie podlegające teorii wschód-zachód (mała liczba zachorowań w porównaniu do sąsiadów: Kentucky, Virginia, South Carolina, South Dakota, Nevada). Wyjątkowo niekorzystne pod kątem zachorowań stany nie dające się wyjaśnić teorią wschód-zachód to: Vermont, Minnesota, Kolorado. Wyjątkowo niekorzystna sytuacja występuje w pięciu stanach północno-zachodnich.
Czy można wyjaśnić te białe i czarne plamy na mapie SM w USA? Moim zdaniem można. Stosując analogiczny do powyższego sposób rozumowania: produkcja melatoniny i czynniki mające na nią wpływ. O tym w części II.

piątek, 5 czerwca 2015

Słońce, chleb i woda, czyli co nam szkodzi w stwardnieniu rozsianym

Nie wszyscy czytelnicy czytają wszystkie moje posty po kolei, więc małe podsumowanie ostatnich kilku odcinków. Właśnie uświadomiłem sobie, że paradoksalnie najbardziej szkodliwe w SM są trzy czynniki pozwalające przeżyć człowiekowi. Słońce, chleb i woda - czyli przyczyny rozwoju SM.
Słońce, a raczej światło. Same promieniowanie UV jest korzystne dla chorych. Synteza hormonów (jak MSH-alfa poprawiające krążenie krwi przez receptor MC1R), czy osłabienie czułości receptorów jądrowych kwasu retinowego są dla SM korzystne. Niestety na szerokościach geograficznych sprzyjających SM noce latem są za krótkie, a dzień za długi dla syntezy odpowiedniej ilości melatoniny mogącej ochronić przed chorobą. Rozwiązaniem jest spanie w opasce na oczach.
Chleb. Niestety Kolumb przywiózł z Ameryki do Europy pszenicę zamiast amarantusa. Stała się ona podstawowym surowcem żywieniowym. Niestety gluten zawarty w pszenicy powoduje rozszczelnienie ścisłych połączeń śluzówki jelita cienkiego i przedostawanie się do organizmu resztek bakterii jelitowych, czyli lipopolisacharydów. Lipopolisacharydy są głównym kandydatem do tytułu winowajcy rozwoju SM. Jeśli ktoś miałby wątpliwości co do ich znaczenia, to wystarczy powiedzieć, że stwardnienie rozsiane u zwierząt doświadczalnych wywołuje się wstrzykując do ich płynu mózgowo-rdzeniowego właśnie lipopolisacharydy. Rozwiązaniem jest stosowanie diety bezglutenowej, co jest dosyć proste. Wystarczy nauczyć się wypiekać chleb bezglutenowy (około 10 minut przygotowań).
Woda. Panująca moda na nawadnianie organizmu nakręca ubytek sodu z osocza krwi. O szczegółach pisałem tutaj. Ubytek sodu we krwi powoduje otwarcie kanałów sodowych ENAC i napływ sodu do komórek mózgu, co jest bezpośrednią przyczyną niesprawności w SM. Rozwiązaniem jest picie napojów osmolalnych (czyli soki, izotoniki, herbata z sokiem itp.) a nie wody. Najlepiej pić je do posiłków, a nie pomiędzy. Poza tym należy zwiększyć ilość soli w diecie. Sód zawarty w soli hamuje kanały ENAC.
Proste i tanie zalecenia. Opaska na oczy - 2 złote. Dieta bezglutenowa - za darmo. Sól - jakieś 3 grosze dziennie. Zdrowie - bezcenne.
Do tego ograniczamy spożycie marchewki i papryki (witamina A), dodajemy kieliszek białego wina (kwas retinowy), mała tabletkę melatoniny przed snem i witaminę B6 dwa razy dziennie. Witaminę D możecie sobie darować.

środa, 3 czerwca 2015

Stwardnienie rozsiane i melatonina, czyli dlaczego w nocy musimy spać

Melatonina jest hormonem wytwarzanym przez szyszynkę w mózgu podczas ciemności. Dzieje się to tylko wtedy, kiedy na siatkówkę oka nie pada żaden promień światła. Nawet niewielkie światło zza okna lub pochodzące od świecącego zegara osłabia produkcję melatoniny i wzmacnia w zamian wytwarzanie serotoniny. Sen w ciągu dnia nie daje zbyt wysokiej produkcji melatoniny z powodu jasności (przez powieki duża część światła przedostaje się do siatkówki oka). Dlatego bardzo ważne jest spanie w ciemnym okresie dnia, czyli w nocy. W okresie letnim, kiedy noc jest krótka, powinniśmy spać w opasce na oczy (jak w hotelach) albo przy bardzo szczelnie zaciemnionych oknach.
To jak istotne jest dbanie o produkcję melatoniny w organizmie pokazuje moim zdaniem pewne badanie. Naukowcy fińscy przeprowadzili przegląd wszystkich badań klinicznych nad potencjalnymi lekami na SM. Okazało się, że wszystkie leki, które podawano chorym w okresie jesień-wiosna działały bardzo dobrze (mało powstawało nowych ognisk zapalnych), a wszystkie leki podawne w okresie wiosna-jesień były mało skuteczne. Naukowcy zdziwili się, że ten sam lek podawany w róznych porach roku dawał całkowicie odmienne efekty.
Melatonina jest hormonem wytwarzanym w rytmie dobowym (noc) jak i sezonowym. Organizm wytwarza jej duże ilości jesienią i zimą, kiedy na półkuli północnej dzień jest krótki, a noc długa. Latem następuje roczne minimu poziomu tego hormonu we krwi. Z niewyjaśnionych przyczyn zdecydowana większość rzutów w stwardnieniu rozsianym ma miejsce właśnie latem. A może jednak wiadomych?
Z powyższego widać, jak ważna dla zdrowia jest długa noc zapewniająca odpowiedni rytm dobowy wytwarzania hormonów. Im bliżej równika, tym długość dnia i nocy są bardziej wyrównane. Moim zdaniem ma to kluczowe znaczenie dla malejącej ilości zachorowań w miarę zbliżania się do równika.
Nie lekceważcie tego dla swojego dobra. Melatonina, mimo, że powoduje "melancholijny" nastrój jest hormonem zdrowia. Wg wielu badań zapewnia ochronę również przed nowotworami.
Nie można brać tabletek melatoniny w porze jasnej. Zaburza to rytm dobowy. Organizm jest skonstruowany przez naturę na zasadzie równowagi. W dzień rządzą hormony nadnerczy, w nocy szyszynka.
Bardzo ważne jest, że w przypadku melatoniny nie należy spożywać wysokich dawek (większych niż 5 mg). Więcej w tym przypadku nie znaczy lepiej.