Dzisiaj trochę o jedynej dogłębnie przebadanej chorobie autoimmunologicznej - twardzinie układowej. Polega ona na lokalnym niedokrwieniu tkanek, głównie skóry i tkanki podskórnej. Daje to efekt w postaci stwardnienia skóry i tkanek wewnętrznych. Co jest dla nas ważne, to fakt, że ze względu na łatwy dostęp do chorobowo zmienionego miejsca wiele o niej wiadomo. Najciekawszy jest fakt ścisłego powiązania przebiegu choroby z objawem Raynauda. W zasadzie dzięki twardzinie poznano procesy zachodzące w objawie Raynauda. Objaw ten towarzyszy prawie wszystkim znanym chorobom autoimmunologicznym - twardzina układowa, toczeń rumieniowaty, reumatoidalne zapalenie stawów, zespół Sjogrena, stwardnienie rozsiane i innym (w tym innym chorobom - jak niedoczynność tarczycy). Moim zdaniem jest mechanizmem wspólnym dla tych wszystkich chorób. Zapewne każda z nich ma jeszcze inne współistniejące mechanizmy, ale zablokowanie objawu Raynauda powinno moim zdaniem zablokować postęp każdego z tych schorzeń.
Obecnie naukowcy uważają, że objaw Raynauda powodowany jest głownie przez czynniki lokalne (w miejscu występowania) oraz w mniejszym stopniu wpływ zaburzeń w OUN (mózg i rdzeń kręgowy). Nie zamierzam przepisywać tu całych prac naukowych, podam więc najważniejsze fakty. Dotyczą one objawu Raynauda i twardziny układowej, co wg mnie jest tożsame.
Po pierwsze dochodzi w tej chorobie do naczyniowych zaburzeń strukturalnych. Uszkodzeniu ulegają komórki śródbłonka naczyniowego. Uważa się, że przyczyną tego są produkty cytotoksycznych limfocytów T. Zaburzeniu ulega aktywność cząstek adhezyjnych (ułatwiających przyleganie innych białek i leukocytów do ściany naczynia i jej przenikanie). Ściany naczyń krwionośnych ulegają zwłóknieniu.
Po drugie w objawie Raynauda dochodzi do nadmiernego zwężenia naczyń krwionośnych (w tym kapilarnych) wskutek przewagi czynników zwężających nad poszerzającymi naczynia. Stwierdza się obniżoną produkcję prostacykliny (PGI2) oraz tlenku azotu wytwarzanego przez śródbłonek (NO). Za to ostatnie może być odpowiedzialny podwyższony poziom asymetrycznej dimetyloargininy będącej silnym inhibitorem NO. Gdyby nie ta substancja zwężenie naczyń powinno spowodować większą produkcję tlenku azotu. Tak się jednak nie dzieje. Jednocześnie rośnie ilość wytwarzanych przez śródbłonek czynników naczyniozwężających, głównie endoteliny 1 (ET-1). Występuje wzbudzenie płytek krwi (wzrasta wskutek tego krzepliwość krwi) oraz stwierdza się zwiększoną wrażliwość naczyniowych receptorów noradrenergicznych (dodatkowo zwężających naczynia). Na powierzchni śródbłonka pojawiają się białka ICAM-1 i VCAM-1 oraz E-selektyna umożliwiające przenikanie przez ściany naczyń krwionośnych komórkom układu immunologicznego. Na ścianach naczyń powstają nacieki limfocytarno-płytkowe dodatkowo utrudniające przepływ krwi. Uaktywniona zostaje trombina (czynnik krzepliwości krwi) pobudzająca fibroblasty do tworzenia zwłóknień i dodatkowo pobudzająca produkcję naczynioskurczowo działającej endoteliny.
We krwi chorych na niektóre choroby autoimmunologiczne stwierdza się podwyższony poziom angiotensyny II. Tłumaczy to częściową skuteczność leków - inhibitorów konwertazy angiotensyny - w łagodzeniu objawów Raynauda (badanie przeprowadzone na niewielkiej liczbie chorych na SM wykazało skuteczność leku tej grupy w zmniejszaniu ognisk zapalnych u chorych po czterech miesiącach stosowania).
Jednym z ważnych objawów zespołu Raynauda jest jego wywoływanie pod wpływem zimna. Badanie naukowe wykazało, że dzieje się wskutek zwiększonej aktywność kinazy tyroksynowej Rho (nasila aktywność receptorów alfa-2-adrenergicznych zwężających naczynia). Przy normalnej temperaturze (lub po podaniu leków- inhibitorów kinazy Rho - tzw. ROCK) aktywność ta wraca do poziomu normalnego.
Do czynników nielokalnych powodujących objaw Raynauda zalicza się zmniejszoną ilość białka związanego z genem kalcytoniny, substancji P, kininy A, wazoaktywnego peptydu jelitowego. O kalcytoninie łososiowej w RZS pisałem dwa posty wstecz.
Powszechnie wiadomo (chociaż brak jest badań na ten temat), że istotnym czynnikiem wywołującym objaw Raynauda jest stres. Bardzo prawdopodobną przyczyną wg mnie jest zwiększone wytwarzanie w stresie przez miejsce sinawe w podwzgórzu noradrenaliny działającej na receptory alfa-2 kurczące naczynia.
U osób dotkniętych zespołem Raynauda stwierdza się podwyższony poziom serotoniny we krwi. Przyczyna jest nieznana, lecz moim zdaniem dzieje się tak z powodu mniejszej produkcji melatoniny przez szyszynkę (serotonina i melatonina powstają z tryptofanu).
Objaw Raynauda pojawia się zwykle u osób w młodym wieku (przed trzydziestką) i częściej dotyczy kobiet. Podobnie jak chyba wszystkie choroby autoimmunologiczne. Wiek zachorowania może być wg mnie skutkiem nagłego spadku produkcji melatoniny we wczesnej dorosłości.
Teraz najważniejsze - objaw Raynauda się dosyć skutecznie leczy - ale o tym w kolejnym odcinku.
P.S. W poście wykorzystałem pracę prof. R.Maleszko (AM Szczecin, "Objaw Raynauda - Patogeneza i występowanie").
Dobrze ze podajesz referencje - nie zawsze to robisz i czasami mi to przeszkadza kiedy chcialbym zerknac na czym bazowales.
OdpowiedzUsuńDobrze ze podajesz referencje - nie zawsze to robisz i czasami mi to przeszkadza kiedy chcialbym zerknac na czym bazowales.
OdpowiedzUsuń