Co prawda wygląda na to, że stwardnienie rozsiane nigdy nie będzie całkowicie wyleczalne u dużej części osób, ale możemy wyciągnąć wnioski jak z tym żyć zachowując niezłą formę. Wydaje mi się, że ilość nowych ognisk demielinizacji można bardzo znacząco zmniejszyć, stosując się do kilku wskazówek.
Po pierwsze - musisz zrobić wszystko, aby zwolnić przepływ krwi w naczyniach krwionośnych mózgu (mniej powstającego tlenku azotu i anionorododników tlenowych w naczyniach) . Kiedy znacząco wzrasta napływ krwi do mózgu?
1. Dłuższy wysiłek aerobowy (czyli tlenowy) - bieganie, szybszy marsz, wchodzenie po schodach, inny intensywny wysiłek fizyczny.
2. Dłużej trwający intensywny wysiłek umysłowy i stres.
3. Wysoka temperatura otoczenia (zwłaszcza przegrzanie głowy) powodująca większe zapotrzebowanie na tlen (i tym samym krew) przez mózg.
4. Wzrost ciśnienia krwi spowodowany wzrostem temperatury ciała - infekcja (dodatkowo mózg zużywa więcej tlenu z krwi).
Po drugie - zapewnić stałą dostawę L-argininy z pożywienia - co najmniej 5 posiłków z białkiem (najlepiej produkty mleczne i jajka) dziennie. Przerwy do 3 godzin, czyli jak u kulturystów:-). Żadnych diet niskobiałkowych. Nie można dopuścić do całkowitego wyczerpania argininy z krwi skutkującego wytwarzaniem anionorodnika tlenowego kosztem tlenku azotu. Objawem braku argininy w organizmie jest nasilenie problemów związanych z SM (np. z chodzeniem).
Po trzecie - zapewnić zapasy glutationu w wątrobie i starać się go oszczędzać do walki z wolnymi rodnikami tworzonymi przez śródbłonek. Czyli nie pić większych ilości alkoholu (glutation jest zużywany do jego trawienia) i pod żadnym pozorem nie przyjmować paracetamolu ani innych leków zużywających glutation, jeść zdrowe produkty (unikać toksyn zużywających glutation). Szczególnie bogate w składniki potrzebne do syntezy glutationu są: awokado, szparagi, brokuły, brukselka, czosnek, cebula.
Po czwarte - wprowadzić do diety jak największą ilość antyoksydantów: witamina C, E, Beta-karoten.
Po piąte - regenerować się często odpoczywając (na leżąco). Spać min 8-godzin oraz odpoczywać w ciągu dnia. W ciągu nocy śródbłonek naczyniowy (oraz zapewne i przydanka budująca ścianę żyły) są regenerowane. W ciągu dnia ich forma się osłabia wskutek działania rodników nadtlenkowych.
Po szóste - zażywać duże ilości witaminy D, najlepiej ze słońca. Jak nie ma - łykać tabletki. Witamina D pozwala lepiej zregenerować się ścianom żył.
Po siódme - zażywać koenzym Q10 (w tabletkach). Pozwala na mniejsze zużycie tlenu przez komórki (mózgu również), czyli obniża przepływ krwi przez mózg.
Po ósme - zażywać lecytynę (w tabletkach). Chroni osłonkę mielinową przed zniszczeniem, czyli jest ostatnią barierą chroniącą nas przed SM.
Na dzisiaj tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz