wtorek, 27 sierpnia 2013

Szyszynka i siatkówka oka w stwardnieniu rozsianym

Podczas pisania ostatniego posta nasunęła mi się pewna hipoteza co do stwardnienia rozsianego w kontekście mojego modelu SM. Wiadomo, że chorzy z SM mają cieńszą i "słabszą" siatkówkę oka. Każdy może zbadać stan swojej choroby u okulisty. Stan siatkówki oka jest ściśle skorelowany ze stanem chorego (w tym niesprawnością) w przeciwieństwie do liczby ognisk zapalnych w mózgu, które nijak się mają do stanu chorego. W swoim modelu choroby przedstawionym jakiś czas temu wskazałem na czynnik sprawczy, jakim jest siatkówka oka. Impuls świetlny z siatkówki oka jest wysyłany do szyszynki, która wstrzymuje wytwarzanie melatoniny. Siatkówka oka jest nieprawidłowo wykształcona, w związku z tym i szyszynka nie przestaje wytwarzać melatoniny wtedy, gdy powinna (co rodzi wiele dalszych skutków). Tak wygląda to w stworzonym przeze mnie modelu choroby.
Pomyślałem dzisiaj, widząc związek budowy siatkówki oka z szyszynką, że być może i szyszynka jest nieprawidłowo ukształtowana (podobnie jak siatkówka oka).Istniej wysokie prawdopodobieństwo, że oba te organy wykształcają się w tym samym czasie życia płodowego. Mielibyśmy wówczas nieprawidłowo działający zestaw siatkówka oka - szyszynka. Zepsuty byłby zarówno nadajnik jak i odbiornik. Istnieje sporo wyników badań w małych grupach chorych na SM dotyczących wydzielania melatoniny. Wiadomo, że wydzielanie tego hormonu jest u chorych na SM nieprawidłowe i to w różny sposób (czasem większe w nocy niż w dzień). Chętni mogą sobie poczytać szczegóły na stronie http://www.ncbi.nlm.nih.gov . 
Wydzielanie melatoniny utrzymuje się na bardzo wysokim i wysokim poziomie u dzieci. Jak myślę ma to zrekompensować niedoskonałe działanie nie w pełni wykształconego układu immunologicznego. W okresie dojrzewania płciowego poziom wytwarzanej melatoniny gwałtownie obniża się. W wieku około 15 lat wykształca się w pełni układ odpornościowy. Nie znalazłem nigdzie informacji, żeby miało to bezpośredni związek z dojrzewanie płciowym. Drugim momentem życia w którym następuje kolejny duży spadek melatoniny to połowa trzeciej dekady życia. Tak się składa, że ten drugi okres jest zwykle momentem pojawienia się pierwszych objawów choroby. Co ciekawe chorzy na tzw. postać młodzieńczą SM (wiek zachorowania poniżej 20 lat) mają nienaturalnie niski poziom wytwarzanej melatoniny. 
Wiek 15 lat, czyli moment w którym gwałtownie spada poziom melatoniny jest uważany za większą część badaczy za okres determinowania się choroby. Zaistnienie (lub nie) pewnych czynników decyduje o tym, czy w późniejszym wieku choroba się rozwinie. Powszechnie podejrzewa się infekcję wirusową. Co ciekawe podejrzanych jest kilkanaście różnych mikrobów (co moim zdaniem świadczy o tym, że każdy z nich w złych warunkach może spowodować rozwój SM. Nazwijmy ten moment punktem 0). Istnieje moim zdaniem możliwość, że czynnikiem determinującym jest kolejność wystąpienia jednego z faktów rozwojowych - dojrzewania płciowego (czyli spadku poziomu melatoniny - punkt A) oraz momentu zakończenia formowania się układu immunologicznego (punkt B). W niektórych chorobach immunologicznych (np. twardzina układowa) za czynnik ryzyka uznaje się wysoki wzrost i płeć żeńską. Wysoki wzrost świadczy o stosunkowo późnym dojrzewaniu płciowym. Mogłoby to oznaczać zwiększone ryzyko przy kolejności - wystąpienie B przed A (raczej rzadkie są przypadki dojrzewania płciowego po 15-tym roku życia), lub zaistnieniu obu krytycznych punktów A i B w jednym czasie. Do kompletu potrzebna jest jeszcze infekcja jednym z wielu wirusów (Epstein-Bar, świnka, różyczka i wiele innych) w tym samym momencie. Melatonina przestaje już ochraniać organizm, układ immunologiczny właśnie się ostatecznie kształtuje, a do gry wchodzi groźny wirus (przeciwko nie w pełni chronionemu organizmowi). Czy to jest przepis na SM i inne schorzenia autoimmunologiczne?
Na koniec tytułem ciekawostki - zapadłem na świnkę w 15 roku życia. Czy to zdeterminowało moje zachorowanie na SM? Wracając do początku posta - przy źle działającej siatkówce i jednocześnie szyszynce - fototerapia wydaje się być jedynym możliwym sposobem wyjścia z sytuacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz