środa, 19 grudnia 2012

Stwardnienie rozsiane, witamina D, Copaxone i neandertalczycy

W ostatnich latach zbadano praktycznie cały genom ludzki. Zbadano też DNA (udało się odczytać ok. 60% genomu) neandertalczyków. Okazało się, że część z naszego łańcucha DNA -od 1% do 4% - zawdzięczamy neandertalczykom (należałoby raczej powiedzieć, że raczej naszym niewiernym przodkom :-)).  Powszechność neandertalskich genów wskazuje, że akty zdrady były dość powszechne i miały miejsce gdzieś na bliskim wschodzie bezpośrednio po wyjściu z Afryki. Poza mieszkańcami Czarnego Lądu, praktycznie w każdym z nas tkwi jakaś neandertalska część.
Badacze doszli do wniosku, że istotnym spadkiem po przodkach bratniego gatunku jest nasz system odpornościowy. Jest on dużo bardziej agresywny od układu immunologicznego mieszkańców Afryki. Co ciekawe, ludzi o czarnym kolorze skóry stwardnienie rozsiane się nie ima. Przynajmniej w sensie braku ognisk zapalnych w mózgu. Podejrzewam, że ich "SM" kwalifikuje się jako inną chorobę.
W naszym układzie odpornościowym istnieć powinna równowaga między limfocytami Th1 i Th2 (limfocyty pomocnicze regulujące rodzaj odpowiedzi organizmu na zagrożenie z zewnątrz). Mieszkańcy Europy mają lekkie skrzywienie w kierunku Th1 (prawdopodobny neandertalski spadek), Afrykanie w kierunku Th2. Chorzy na SM mają silną przewagę limfocytów Th1. Układ odpornościowy jest więc w stałej gotowości na zagrożenie wirusowe (Th2 ogólnie mówiąc pobudza  odpowiedź immunologiczną na bakterie). Nawiasem mówiąc, uzmysłowiłem sobie wiosną, że nie chorowałem na nic normalnego od jakichś 10 lat (mimo, że moja partnerka od czasu do czasu pada ofiarą wirusów).
Co ma do tego wszystkiego witamina D? Otóż witamina D działa stymulująco na układ odpornościowy przesuwając jego profil w kierunku odpowiedzi generowanej przez Th2. Być może efekt "uodpornienia" na SM dzieci wywiezionych do ciepłych krajów bierze się z faktu wysokiej syntezy witaminy D w organizmach w okresie, kiedy dochodzi do przyklepania w organizmie profilu układu odpornościowego (czyli ok. 15 lat). Czasu nie cofniemy, ale warto przesuwać swój system odpornościowy w kierunku Th2. Zawsze to mniej ognisk zapalnych w mózgu. Warto też podawać duże dawki witaminy D (10ug) naszym dzieciom.
A co ma do tego octan glatimeru, czyli Copaxone? Jego historia jest dość ciekawa. Pierwotnie tę mieszaninę aminokwasów próbowano podać zwierzętom doświadczalnym w celu wywołania u nich objawów SM. Ktoś mądry, projektując badanie, kierował się wiedzą neurologiczną zakładającą taki obrót sprawy. O dziwo efekt kuracji zmierzał dokładnie w przeciwnym kierunku. Lek trafił do aptek. Jedyne co o tej mieszance wiadomo na pewno, to fakt, że przesuwa układ w kierunku Th2. 
Niestety, jak pokazuje życie, ani witamina D, ani Copaxone nas nie zbawi, choć przebieg SM będzie łagodniejszy (mniej rzutów). Jest to jeszcze jeden dowód, że układ odpornościowy to nie wszystko w tej chorobie. Ma podstawowe znaczenie, ale w wieku 15 lat. 
Co jeszcze wynika z naszego historycznego śledztwa na temat prehistorycznej zdrady? W zasadzie wszystko, co, kto i kiedy. Ok.100.000 lat temu (wyjście człowieka z Afryki), pozamałżeński seks naszych praojców z neandertalkami (tak, tak! Łańcuch DNA po neandertalczykach zawarty jest w chromosomie X - płeć żeńska ;-). Kara spadła na potomnych w postaci licznych tzw. chorób immunologicznych. Chociaż z drugiej strony, jak można było przetrwać na tej zimnej północy bez agreywnego układu odporności? I to bez ogrzewania przez jakieś 99.900 lat? ;-). I tak się opłacało!

2 komentarze:

  1. Z punktu SM bardziej w strone Th2 jednak z punktu osoby zdrowej zdecydowanie balansowac - odpowiednia regulacja tj.wyposrodkowanie i to nie tylko ukladu odpornosciowego ale tez temperatury czy ph w orghanizmie czlowieka czy samej miroflory bakteryjnej to podstawa zdrowa czlowieka - tak jest zaprojektowany,tak funkcjonuje...obojetnie jakie odchylenia w ktorakolwiek strone prowadza do chorob. Wysokie th2 to toczen i alergie (naprzyklad).

    OdpowiedzUsuń
  2. Z punktu SM bardziej w strone Th2 jednak z punktu osoby zdrowej zdecydowanie balansowac - odpowiednia regulacja tj.wyposrodkowanie i to nie tylko ukladu odpornosciowego ale tez temperatury czy ph w orghanizmie czlowieka czy samej miroflory bakteryjnej to podstawa zdrowa czlowieka - tak jest zaprojektowany,tak funkcjonuje...obojetnie jakie odchylenia w ktorakolwiek strone prowadza do chorob. Wysokie th2 to toczen i alergie (naprzyklad).

    OdpowiedzUsuń